Jak patrzę na obraz z radaru meteo, to spodziewam się problemów z odbiorem sygnału satelitarnego szczególnie na nieprecyzyjnie ustawionych antenach.
Obecnie widzę, że najgorzej jest od Sanoka po Jarosław. Miejscami w Małopolsce. W okolicach Tczewa i Malborka oraz na linii Płock – Nowy Dwór Mazowiecki. Zmiany miejsc intensywnych opadów jednak są dynamiczne.
U mnie, w Rybniku przy intensywnych opadach i silnym wietrze około 2-3 godzin temu sygnał spadł znacznie, ale nie został przerwany. MER na wielu kanałach spadł do 10dB z ponad 12 (do sprawdzenia po przytrzymaniu czerwonego przycisku na pilocie dekoderów HDxx00 lub przycisku “i” na pilocie od Evobox). Przy 8-9dB już odbiór nie jest prawidłowy. Dlatego konieczne jest precyzyjne ustawienie anteny, aby przy takiej aurze jak najdłużej zapewnić sobie odpowiedni poziom sygnału.
Kiedy piszę ten tekst znowu wzmaga się wiatr i opady deszczu. Parametr MER póki co spadł o około 1 dB.
Stali moi czytelnicy wiedzą, że korzystam z czaszy z zestawu , tzw. siedemdziesiątki.
AKTUALIZACJA!
Przygotowałem galerię zdjęć z pomiarów podczas nisko zawieszonych, ciężkich, deszczowych chmur, z których padał niemały deszcz. Wielu z abonentów (ale również i przez satelitę) jak widzę w internecie zaczęło ciskać piorunami w stronę operatora, a to tylko zmiana warunków pogodowych nastąpiła i bylejakość montażu i ustawienia anten u abonentów się mści.
Oto jak wyszły pomiary u mnie, przy ciągle działających bez zacięć i pikselozy kanałach:
MER czy SNR?
Dekodery HDxx00 mierzą i prezentują MER. Mój miernik również.